In New York,
Concrete jungle where dreams are made of
There’s nothin’ you can’t do
Now you’re in New York
These streets will make you feel brand new
Big lights will inspire you
Let’s hear it for New York, New York, New York
~Alicia Keys & Jay -Z
Nowy Jork to miasto, które albo się kocha albo nienawidzi.
Kiedy w końcu po długich tygodniach rozmyślań zapadła decyzja o powstaniu bloga wiedziałam, że tematem przewodnim jednego z pierwszych postów będzie Nowy Jork. To miasto, które słusznie określane jest mianem miejsca, które nigdy nie śpi prawdopodobnie już na zawsze będzie moim numerem jeden.
Szukając rodziny goszczącej w Stanach marzyłam, że trafię do Nowego Jorku albo chociaż na jego przedmieścia. Niestety, nie udało się. Dlatego kolejnym założonym celem było zaplanowanie wycieczki do NY. W ciągu roku udało mi się to trzy razy. Ponadto, po przyjeździe do Kanady w lipcu 2017 roku od razu zaczęłam planować kolejną wycieczkę do mojego ulubionego miejsca. I tak cztery miesiące po powrocie do Ameryki Północnej w ręce trzymałam wizę turystyczną oraz bilet autobusowy do Nowego Jorku.
Miałam to szczęście zobaczyć Big Apple zimą, wiosną oraz jesienią. To tłumaczy dlaczego, zdjęcia, zamieszczone w tym poście są na przemian słoneczne, deszczowe oraz śnieżne. Długo zastanawiałam się jak w jednym wpisie zawrzeć wszystkie interesujące informacje na temat miasta, o którym mogłabym mówić godzinami, dniami, tygodniami. Założyłam, że najlepiej będzie ograniczyć się do miejsc, które najbardziej zapadły w mojej pamięci i które z czystym sumieniem poleciłabym zobaczyć każdemu.
1. Przystanek numer jeden: Brooklyn Bridge.
Dla mnie most łączący dzielnice Manhattan i Brooklyn to większa wizytówka Nowego Jorku niż Statua Wolności czy Empire State Building. Ten liczący 135 lat obiekt jest jednym z najstarszych podwieszanych mostów na świecie. Długi na prawie dwa kilometry most jest oblegany przez turystów o każdej porze roku. Jeśli marzą Wam się pamiątkowe zdjęcia bez tłumów turystów robiących za tło, warto jest wstać wcześnie rano. Z doświadczenia wiem , że jest to jedyna pora dnia, kiedy spotkacie tam głównie biegaczy oraz mniej lub bardziej profesjonalnych fotografów. Przejście (bądź też przejazd – na moście została specjalnie wyznaczona ścieżka rowerowa) oczywiście jest bezpłatne.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
2. Następny przystanek: DUMBO.
Skoro już jesteście po drugiej stronie mostu Brooklyńskiego koniecznie musicie zobaczyć DUMBO (skrót od Down Under the Manhattan Bridge Overpass). Kilkanaście minut spacerkiem od mostu znajduje się dzielnica pełna brukowanych uliczek oraz starych fabryk, w których powstały lofty, galerie i butiki. I tak jak niegdyś nikt nie chciał mieszkać na Brooklynie, tak dzisiaj jest to marzenie nie jednego nowojorczyka.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
3. Battery Park – Statue of Liberty & Ellis Island.
Będąc nadal w okolicach Dolnego Manhattanu możecie udać się na rejs by z bliska zobaczyć Statuę Wolności. Macie dwie możliwości: możecie zapłacić za rejs i zobaczyć zarówno Statuę, jak i Ellis Island z bliska lub skorzystać z darmowego Staten Island ferry.
Ceny za płatny rejs wahają się od 18.50$ do 21.50$. W cenę wliczone jest również zwiedzanie muzeum na Ellis Island.
Jeśli jednak zdecydujecie się skorzystać z darmowego promu na Staten Island możecie mi wierzyć – widoki również są imponujące. Prom odpływa z terminalu położonego tuż obok Battery Park. Podróż na Staten Island w jedną stronę zajmuje około 25 minut i jest całkowicie darmowa!
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
4. Punkt obowiązkowy: WTC Memorial oraz Muzeum 9/11.
Niedaleko Battery Park znajduje się Memorial WTC oraz Muzeum 9/11. Miejsce, które upamiętnia ofiary ataków terrorystycznych z 11 września 2001 roku. Zarówno Memorial jak i muzeum robią ogromne wrażenie i szczerze polecam poświęcić troszkę czasu na to miejsce.
Cena wejścia do muzeum to koszt 24$. Ciekawostka: we wtorki po godzinie 17 wstęp do muzeum jest darmowy. Warto jednak pamiętać, że trzeba stawić się pod muzeum odpowiednio wcześnie, by dostać darmowy bilet bowiem ilość wejść jest ograniczona. Bilety rozdawane są od godziny 16.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
5. Flatiron Building.
Ten 22-piętrowy budynek, którego kształt przypomina żelazko jest jednym z wielu charakterystycznych budynków w Nowym Jorku. Budowla ta znajduje się na zbiegu ulic Broadway, Dwudziestej Trzeciej oraz Piątej Alei i popularność jej nadaje nie tylko oryginalny kształt, ale również jej niesamowita fotogeniczność!
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
6. High Line Park.
A teraz kolej na jeden z moich ulubionych punktów – park, który utworzony został na miejscu starych torów kolejowych. Ciasno pomiędzy budynkami ciągnie się ponad dwukilometrowy pas zieleni gdzie nowojorczycy oraz turyści mogą podziwiać nie tylko architekturę i sztukę, ale także zrelaksować się na specjalnie dla nich przygotowanych ławkach i leżakach. Wydaje mi się, że tego rodzaju park nie sprawdziłby się we wszystkich miastach, ale doskonale wpisuje się w oryginalność Nowego Jorku.
Warto dodać, że z High Line Park można obserwować przepiękny zachód słońca.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
7. Greenwich Village – kamienica z serialu „Przyjaciele”.
Spora część turystów odwiedzających Nowy Jork tworzy swoje listy „must to see” bazując na miejscach znanych z filmów czy seriali. Dlatego cóż byłby z Ciebie za fan „Przyjaciół” jeśli będąc w Nowym Jorku nie odwiedziłbyś budynku, w którym „mieszkali” serialowi Rachel, Monica, Chandler i Joey.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
8. Empire State Building.
Chcecie zobaczyć coś co przypomina miasteczko zbudowane z klocków lego, a tak naprawdę jest jedną z największych metropolii na świecie? Wybierzcie się na Empire State Buliding (lub Rockefeller Centre, o którym co nie co w dalszej części postu) i spójrzcie na Nowy Jork z góry. Ja zdecydowałam się wybrać na Empire State Building nocą. Coś niesamowitego. Tylko pamiętajcie ubrać się odpowiednio, bo temperatura i wiatr na wysokości 102 piętra potrafią dać w kość.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
9. Zrelaksuj się w Bryant Park.
Gdy podróżuję i tworzę plan zwiedzania zawsze uwzględniam parki zieleni. Bryant Park jest zdecydowanie moim ulubionym parkiem w Nowym Jorku. Nie High Line, nie Central Park tylko właśnie Bryant Park. Dlaczego? Jest to niewielki skwer zieleni ciasno wciśnięty pomiędzy drapacze chmur, który tworzy niesamowity kontrast z tętniącymi życiem ulicami wokół. Wiosną, latem i jesienią można zjeść lunch, czy poczytać książkę na trawie lub przy rozłożonych wokół trawnika stolikach. W zimie z kolei można pojeździć na łyżwach i przejść się wśród straganów na Jarmarku Bożonarodzeniowym.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
10. Coś co mole książkowe lubią najbardziej: NY Public Library.
Tuż obok Bryant Parku znajduje się budynek Biblioteki. Must to see każdego książkoholika. Niesamowite komnaty wypełnione po sufit książkami, niepowtarzalna atmosfera i cisza. Koniecznie zajrzyjcie do Rose Main Reading Room. Wejście do Biblioteki jest darmowe, ale miejcie na uwadze, że możecie zostać poddani kontroli osobistej przy opuszczaniu Biblioteki. Ma to na celu zapobieganie kradzieży zasobów bibliotecznych.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
11. Sztuka przez duże S, czyli Broadway.
Lion King. Idźcie. Nie żałujcie dolarów. Delektujcie się. Płaczcie ze wzruszenia i cieszcie na przemian. Obserwujcie gęsią skórkę pojawiającą się na waszym ciele. Gwarantuje Wam, że nigdy w życiu nie zapomnicie tych dwóch niesamowitych godzin.
Jeśli z jakiegoś powodu Król Lew Was nie przekonuje, to polecam The Wicked.
Uwaga! Nie zawsze musicie liczyć się z wysokimi kosztami jeśli chodzi o Broadway. Bilety możecie kupić w niższych cenach w kasach TKTS oraz korzystając z aplikacji TodayTix. Pamiętajcie jednak, że zawsze najtańsze bilety dostaniecie kupując je w dzień przedstawienia.
Jeśli zdecydujecie się kupić wejściówki w kasach TKTS upewnijcie się, że macie budzik nastawiony na bardzo wczesną godzinę i bądźcie przygotowani na czekanie w długich kolejkach. Ale hej! Wierzcie mi, że warto!
Inną opcją, by kupić tańsze bilety są Rush Tickets – na koło godzinę przed otwarciem danego teatru możecie kupić w jego kasie bilety 50%-60% taniej. Możecie również spróbować swojego szczęścia w loterii. W ten właśnie sposób obejrzałam The Wicked za jedyne $30! Jak to działa? Niektóre z teatrów zamiast Rush Tickets organizują loterie. Na kilka godzin przed przedstawieniem ludzie zbierają się by spróbować swojego szczęścia i zgłaszają się do loterii (uczestnictwo jest oczywiście darmowe!). Następnie, około godziny później odbywa się losowanie i szczęśliwcy mogą kupić tańsze bilety ( jedna wylosowana osoba ma prawo do kupna tylko dwóch biletów ze zniżką!).
Po informacje czy dany teatr oferuje Rush Tickets czy Loterię najlepiej udać się wcześniej do kasy teatru.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
12. Rockefeller Centre.
Jeśli jesteście w Nowym Jorku w okresie świątecznym, gwarantuje Wam, że skierujecie swoje kroki pod Rockefeller Center. Dlaczego? Bo to tam znajduje się słynna choinka z „Kevin sam w domu”!
Polecam również wyjechać na 70 piętro Rockefeller, z którego rozciąga się niesamowity widok na Central Park oraz Empire State Building!
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
13. Wycieczka kolejką linową: Roosevelt Island Ferry.
Upewnijcie się, że wasze telefony bądź aparaty są w pełni naładowane i mają bezpieczną ilość pamięci zanim zdecydujecie się na ten punkt zwiedzania. Roosevelt Island Tram to atrakcja kosztująca zaledwie 4 dolary (w dwie strony) a daje gwarancję niesamowitych widoków.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
14. Poznawanie najciekawszych zakątków Central Parku.
Ten park zajmuje powierzchnię 3.41 km2. Jako sposób zwiedzania Central Parku zdecydowanie polecam wynajęcie rowerów. W Central Parku znajduje się kilka punktów, na które chciałabym abyście zwrócili szczególną uwagę.
Pierwszy, to świetny punkt widokowy na pamiątkowe zdjęcie. Znajduje się niedaleko południowego wejścia do parku.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
Drugi punkt jest dla fanów „Kevin sam w Nowym Jorku” oraz „Plotkary” ! Bethesda Terrace to miejsce znane z wielu produkcji filmowych. Jeśli macie bzika na punkcie fotografii możecie śmiało liczyć na świetne ujęcia w tej lokalizacji.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
Trzeci punkt, tym razem bardzo sentymentalny to Strawberry Fields. Słynna biało czarna mozaika tworząca napis Imagine przyciąga fanów zmarłego Johna Lennona orzez 365 dni w roku. Bardzo często można spotkać tam nowojorskich artystów wykonujących utwory Beatelsów.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
A na koniec, jeśli będziecie tam zimą to koniecznie udajcie się na lodowisko!
15. Dakota Building.
Dakota Building był na mojej liście od zawsze. Dlaczego? Tutaj Was pewnie zaskoczę. Nie, nie tylko dlatego, że mieszkał w nim legendarny John Lenon i to przy wejściu do tego budynku został on zamordowany.
Czy są tutaj fani kryminałów Harlana Cobena? Jeśli tak to oni już pewnie wiedzą o czym piszę. Dla nie wtajemniczonych należy się objaśnienie – w tym budynku również mieszkał fikcyjny bohater serii książek Harlana Cobena – Windsor ‘Win’ Horne Lockwood III.
16. Ostatni, ale nie najmniej interesujący punkt: American Museum of Natural History
W Nowym Jorku możecie znaleźć sporą ilość różnego typu muzeów. W trakcie moich wizyt w tym mieście odwiedziłam kilka z nich, ale najbardziej spodobało mi się American Museum of Natural History. Polecam całym serduszkiem.
Jeśli dotrwaliście do końca to jest mi niezmiernie miło. Na koniec chciałam dodać kilka ekstra słów, bo w końcu nie było mnie tutaj rok! Dużo się wydarzyło, wróciłam do Kanady i staram się w końcu zapuścić przysłowiowe korzenie. Niestety, Kanada jest dość droga i ograniczona jeśli chodzi o podróżowanie, dlatego postanowiłam troszeczkę zmienić kierunek bloga. Oczywiście temat podróżowania, rekomendacje czy porady na temat taniego podróżowania nadal będą tutaj tematem przewodnim, ale pojawi się również trochę postów na temat samego życia za granicą. Postaram się pokazać jak wygląda codzienność w Kanadzie, a konkretnie w Toronto. A przede wszystkim postaram się pisać systematycznie!
PS. Sprawdźcie @florentynavsworld na Instagramie!